Pamiętacie jeszcze Justynę Bojczuk? Jasne, że pamiętacie. Przecież Justyna to jedyna Polka która grała w Violettcie Matylde. Na pewno też kojarzycie jej głos. Dubbingowała ona wiele ról. Gdy oglądaliśmy Violette to słyszeliśmy jej głos jako głos Ludmiły. Słyszeliśmy go też w między innymi w Phineaszu i Ferbie jako Izabela, My Little Pony Przyjaźń to magia jako Sweety belle i w Stacyjkowie jako Zosie. Nie będę wymieniać wszystkich, bo Justyna dubbingowała ponad 50 ról. Grała też w Na dobre i na złe, w Barwach Szczęścia i w Do dzwonka Cafe. Jak widzicie dużo tego było. Wystąpila również w przesłuchaniach w ciemno w The Voice of Poland niestety nie przeszła dalej. Wróćmy do tematu, bo dziś nie chodzi o to co Justyna zrobiła, ale o to czemu dzisiejszy dzień jest dla niej wyjątkowy. No więc ona ma dziś 20 urodziny. Spędziła je na stadionie Narodowym w Warszawie z obsadą Violetty, ponieważ to ona będzie prowadzić zbliżające się koncerty Violetta Live w Polsce. Życzymy Justynie wiele sukcesów i dużo szczęścia!
Organizuje konkurs na moim blogu. Serdecznir zapraszam do udzialu http://disneybajecznyswiat.blogspot.com/2015/08/konkurs-wygraj-violetty-kompletny.html?m=1
OdpowiedzUsuńŻyczę jej wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuń