To jeden z wywiadów których udzieliła obsada. To był wywiad z Faxu, Cande, Albą, Samu i Diego.
Oto on:
FACU, PAMIĘTASZ ŚMIESZNĄ SYTUACJĘ PODCZAS VIOLETTA LIVE?
FACU: Taka rzecz zdarzyła się podczas koncertu, kiedy poczułem że zaczyna rozwiązywać mi się sznurówka... But stawał się coraz bardziej luźny, więc zacząłem ściskać stopę tak, żeby nie spadł. Jednak w pewnym momencie musiałem „dać kopniaka”, bo tak było w choreografii i but odleciał... i znalazł się przy jednym z rodziców. Na szczęście udało się skończyć taniec.
Czasami myli nam się też język, którego powinniśmy używać. Mamy śpiewać w jednym, a używamy drugiego...
ALBA, CO ZAINSPIROWAŁO CIĘ DO PISANIA BLOGA?
ALBA: Chciałam po prostu podzielić się z fanami swoimi przeżyciami tym, co mi się przydarzyło. Nie mam konkretnego tematu swojego bloga – zamieszczam na nim informacje na temat jedzenia, uczuć czy swoich przeżyć. Chcę pokazać, że wszystko się zmienia... i czasami, pomimo tego, że bywa źle, życie jest piękne!
CO JEST NAJFAJNIEJSZE W BYCIU POPULARNYM?
DIEGO: Nie uważam się za gwiazdę, bo spędzam czas dosyć normalnie – ze swoją rodziną i znajomymi.
FACU: Fajnie jest podróżować po całym świecie i móc otrzymywać tę miłość i inne uczucia od swoich fanów. To, że znajdują się w różnych miejscach na świecie, jak i w Polsce, to jest cudowne! Kiedy możemy wyjść na scenę, aby podzielić się emocjami z nimi, to jest niesamowite. To świetne, kiedy takie uczucia można wywołać w jednej osobie a co dopiero, kiedy można je wywołać w tysiącach!
GDZIE BYLIBYŚCIE, GDYBY NIE VIOLETTA?
CANDE: Na pewno uczyłabym się dalej, żeby móc osiągnąć to, co osiągnęłam teraz. Z drugiej strony jest też wiele osób, które uczyły się dużo, a nie osiągnęły wiele, więc uważam się za ogromną szczęściarę. Gdybym nie była aktorką to być może związałabym się z kuchenną tematyką, bo kocham gotować. Albo sport – lubię oglądać tenisa, ale nigdy w niego jeszcze nie grałam.
SAMUEL: Jeśli nie byłbym aktorem a uważam, że to zbyt mocne słowo, to chciałbym działać z ludźmi i docierać do większej publiczności. Może pracowałbym w reklamie. Interesuje mnie też pomoc innym, wolontariat i gdyby można było z niego zrobić pracę to na pewno byłoby ciekawie.
FACU: Kiedy kończyłem szkołę to byłem mocno ukierunkowany na to, żeby być aktorem. Jeśli jednak nie aktorstwo to mógłbym być weterynarzem lub tancerzem.
ALBA, JAK WSPOMINASZ POLSKĘ I CZY JESZCZE TU WRÓCISZ?
ALBA: Już wiele razy o tym mówiłam i to jest to, co wraca do mnie najbardziej... Kiedy w Łodzi śpiewaliśmy piosenkę „Ser Mejor”, fani nas trybunach ułożyli flagę Polski i pod nią był napis: „Polska dziękujemy!”. I kiedy w Ameryce Łacińskiej pytają mnie o to, co najbardziej zapamiętałam z trasy – wspominam tę sytuację.
MIELIŚCIE OKAZJE ZJEŚĆ POLSKIE SPECJAŁY? PIEROGI? BIGOS?
FACU, CANDE: Zazwyczaj jemy w hotelach, więc nie mamy zbyt wiele czasu, aby jeść na mieście. Ostatnio, jak byliśmy w marcu w Polsce to próbowaliśmy czegoś, ale nie pamiętamy, jak to się nazywało...
CO ROBICIE PRZED I PO KONCERTACH?
DIEGO: Przed koncertem aktorzy czeszą się, robią makijaż i się rozgrzewają... Lubię wchodzić po schodach, żeby zebrać więcej energii.
ALBA: Kiedy jedno miejsce koncertu jest bliskie drugiemu po koncercie często wchodzimy do autobusu, przebieramy się w piżamę i podróżujemy do następnego miasta. Wtedy robimy sobie maratony filmowe.
FACU: I jemy pizzę!
RZECZ, BEZ KTÓREJ NIE WYOBRAŻACIE SOBIE ŻYCIA.
FACU: Jedzenie!
DIEGO: Nie mógłbym żyć bez swojego zawodu.
ALBA: Nie mogłabym żyć bez WhatsAppa, bo to podstawa do komunikowania się z moją koleżanką.
CANDE: Nie mogłabym żyć bez swojej rodziny. Potrzebuję kontaktu z bliskimi nawet, jak to jest jeden dzień albo kilka godzin. Przydaje się też parę dni w domu, żeby nabrać sił.
SAMUEL: Nie mógłbym żyć bez snu, bo jeśli się nie wyśpię to nie jestem w stanie normalnie funkcjonować.
JAK SPĘDZILIŚCIE WAKACJE?
DIEGO: To były najdłuższe wakacje, jakie mieliśmy, ale i tak były za krótkie.
FACU: Spędziłem urlop ze swoimi rodzicami. W domach w Buenos Aires albo w Kordobie – w zależności od tego, gdzie musiałem akurat być.
CANDE: Wszystkim nam podoba się to, że możemy pojechać do swoich rodziców i zjeść pyszne domowe jedzenie. To ogromna różnica w porównaniu do cateringów, które posiadamy podczas naszych podróży.
1 komentarz :
Super wywiad :)
Prześlij komentarz