Dziś trochę o postaci, którą Mercedes Lambre gra w Violetcie.
Napewno znacie Ludmiłe Ferro.
Dziś opisze jej postać w 1 sezonie.
1 sezon
Na samym początku serialu Ludmiła chodziła z Leonem.
Jednak zerwali, bo jemu zaczęła podobać się Violetta a jej Tomas. Przyjaciółką Lu była Naty.
Do jej przyjaciół, chociaż bardziej służących należeli jeszcze Andres i Napo (Napoleon).
Napo to kuzyn Ludmiły.
W pierwszym sezonie Ludmi była bardzo wredna.
W studiu 21 uważała się za najważniejszą gwiazdę, dive, super nowe.
Gdy w studiu pojawiła się Violetta, która na dzień dobry zabrała jej chłopaka i podobała się Tomasowi od razu została wrogiem Ludmiły numer 1.
Lu próbowała za wszelką cenę zatruć jej życie.
W działaniach wspierała ją Naty a także Napo i Andres.
Ludmi zamknęła Violette w schowku na miotły gdy ona miała egzamin z tańca.
Wysłała jej SMS-a, że impreza Rafy Palmera to bal przebierańców i była zachwycona gdy Viola przyszła w stroju anioła.
Kopała pod nią dołki cały pierwszy sezon.
Chodziła z Tomasem, ale się rozstali.
Podpisala kontrakt niestety nie był on wcale tak dla niej korzystny jak myślała.
Musiała zagrać w reklamie paszy dla świń przez co nie mogła pojawić się na show i zagrać głównej rolii.
Gdy w studiu pojawił się You Mix i talenty 21 była gotowa zrobić wszystko aby to wygrać.
Zrobiła kompromitujące Violette wideo i wystawiła je na stronę You Mixu przez co Viola nie przeszłaby dalej gdyby nie to, że Leon zrezygnował.
Gdy poznała Federico to tak jak większość uczniów go nie znosiła jednak w większości inni uczniowie się do niego przekonali a ona nie.
Przed show na zakończenie roku w którym główną rolę dostała Naty spowodowała wypadek swojej przyjaciółki z deskorolką przez który Natalia skrecila sobie kostkę.
Gdy Pablo i Antonio się dowiedzieli o wypadku Naty i kto go spowodował to zawiesili Ludmiłe na kilka dni w prawach ucznia.
Nie mogła też wziąć udziału w show.
Gdy Violetta wróciła na koncert tuż przed finałową piosenką to poprosiła Antonio aby Lu też mogła z nimi zaśpiewać Ser Mejor.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz